Witajcie ponownie!
Jak zapewne większość z Was, ja również skorzystałam z promocji, przygotowanej przez Rossmanna. Jak zwykle, zrobione zostały zapasy na: tusz do rzęs, eyeliner oraz kredkę do oczu.
Moją kolekcję tym razem powiększyły dwie mascary Rimmela: Scandaleyes oraz Wake Me Up.
Scandaleyes uwielbiam w każdej wersji - rzęsy są po niej gęste i długie. Nie skleja i nie kruszy się. Długo wytrzymuje na rzęsach, nawet w trudnych warunkach :)
Wake Me Up natomiast, kupiłam na próbę i również się nie zawiodłam. Rzęsy są po niej wydłużone, nie sklejają się i nie kruszą.
Kolejnym nabytkiem jest mój ukochany eyeliner Miss Sporty, którego kupuję zawsze i nie znalazłam do tej pory lepszego. Bardzo dobry pędzelek, który pozwala na idealne poprowadzenie linii na powiece oraz perfekcyjna wytrzymałość - nie rozmazuje się i nie zanika. Jest idealnie czarny. No i cena - 8zł ( w promocji 4zł )!
Zakupiłam także dwie kredki Astor (EyeArtist i Perfect Stay) - jest to definitywnie moja ulubiona firma, jeśli chodzi o kredki do oczu. Są miękkie i bardzo trwałe. Nie rozmazują się i mają bardzo głęboką czerń. Niestety jedyny minus - jak i wszystkich miękkich kredek - czasami łamią się przy struganiu.
A co Wy zakupiłyście? Jesteście zadowolone?
Ja na nic się nie skusiłam, fajne łupy :)
OdpowiedzUsuńLubię ten tusz z Rimmel :) fajnie pogrubia
OdpowiedzUsuńTusz Scandaleyes u mnie także sprawdza się genialnie :)
OdpowiedzUsuń