Witajcie ponownie!
Dziś pragnę Wam zaprezentować najlepsze paski wybielające, z jakimi miałam styczność. Mowa tu o Crest Whitestrips Supreme. Stosuję je już od kilku lat.
Crest Supreme to najsilniejsze na rynku paski - zawierają aż 14% środka wybielającego hydrogen peroxide (nadtlenek wodoru). Dla porównania Blend-a-med Whitestrips Luxe, które też kiedyś miałam okazję stosować, mają tego środka jedynie 10%.
Na początkową kurację przy bardzo dużych przebarwieniach, należy zaopatrzyć się w 28 pasków ( 14 góra i 14 dół) na 2 tygodnie. Później można już tylko odnawiać efekt kupując po 14 pasków. Moje zębiszcza generalnie wyglądają od kilku lat przy stosowaniu Crestów tak:
Białe ( ale nie rażą bielą i nie wyglądają sztucznie) i błyszczące ( to akurat zaleta posiadania szczoteczki polerującej) ;) Po zakończonej kuracji wszelkie barwiące płyny należy pić przez słomkę - paski bardzo uwrażliwiają szkliwo i przy codziennym piciu kawy i herbaty efekt mógłby przynieść wręcz odwrotne skutki.
Kiedyś moje zęby miały taki kolor, że wstydziłam się w ogóle uśmiechać. Żółte od leków stosowanych w młodości i z przebarwieniami. Teraz to co innego :)
Koszt kuracji 14 paskami to około 40zł ( do nabycia na Allegro).
UWAGA dla osób z nadwrażliwymi zębami. Jeśli Wasze zęby negatywnie reagują na zmieniającą się temperaturę w jamie ustnej - przy stosowaniu pasków również mogą Was boleć. Warto wtedy na początek zamówić 14 pasków zamiast 28 i przetestować, czy w ogóle dacie radę taką kurację przejść.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz