środa, 20 listopada 2013

Grey. Christian Grey.

Na pewno każda z Was czyta książki. Jedna bardziej, druga mniej chętnie, jedna częściej, inna rzadziej, ale jedno trzeba stwierdzić - jest to idealny sposób na zabicie wolnego czasu. 

Do mojej biblioteki jakiś czas temu trafiły trzy tomy serii o Christianie Greyu - Pięćdziesiąt Twarzy Greya, Ciemniejsza Strona Greya oraz Nowe Oblicze Greya. Po przeczytaniu kilku opinii oraz wysłuchaniu ich od moich zachwyconych koleżanek, które już miały okazję przeczytać chociażby pierwszy tom, postanowiłam zakupić grupowo od razu 3 tomy. 

Moje uczucia po przeczytaniu wszystkich trzech części są dość mieszane. O ile tom pierwszy czytało się bardzo przyjemnie, był wciągający, co chwilę coś się działo i wątek był dość zaskakujący, to następne części mnie lekko rozczarowały. Wątek staje się nudny i przewidywalny, opisy przydługie i generalnie czytanie staje się dość męczące. Wcześniej zapowiadane "ostre sceny" ustępują cukierkowym. Nie wspomnę już o stylu językowym, w jakim napisana jest cała ta trylogia - infantylny i niskich lotów. Wielbicielki erotyków prawdopodobnie będą rozczarowane po przeczytaniu serii :) 

Podsumowując: warto przeczytać pierwszą część, dwie następne wg. mnie bardzo naciągane i dużo gorsze od pierwszej.

Czytałyście? Jakie są Wasze wrażenia?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz