czwartek, 19 grudnia 2013

Znalezione na Pinterest - fit porady :)


Fitness 
Fitness Pyramid
źródło: Fit 4 Life, Jenny Maywood

6 months to sexy legs.. More realistic than the 2 weeks to sexy legs workouts. 
Best Butt Workout: Kama Fitness. She says beginners should only do half the reps & advanced should do two rounds. 
Feed your body well - Key #2 to living a calmer, healthier, sexier life.  www.calmhealthysexy.com 

Quick breakfasts. Subbing out the pineapple, banana, and melons with various types of berries, and instead of grapefruit use an orange or Clementine. 
super porady dla opornych:
Gotta try some of these!
źródło: Get Fit Today, Brooklyn Robinson


środa, 18 grudnia 2013

Fit motywacja - moje powroty do początków.

Motywacja?

Ciężki kawałek chleba.


Dokładnie rok temu, przez 8 kolejnych miesięcy chodziłam prawie codziennie na siłownię, ale nie mogłam za nic się zmotywować do zdrowego odżywiania i przystopować z nadmiernym wchłanianiem słodkości. Efekty owszem, były, ale nie aż tak duże, jakich bym się spodziewała. Przerwanie treningów i spadek motywacji zawdzięczam niestety wyjazdowi wakacyjnemu, który zasponsorował mi dużą ilość pysznych potraw ( co prawda głównie jadłam owoce morza, ale np. smażone). Po powrocie z wakacji nie posiadałam już takiej dawki motywacji, jak przed nimi - wiadomo - bikini robi swoje. Co więcej - nie posiadałam jej na tyle, żeby ruszyć się na siłownię.

Moje postanowienie noworoczne ( a właściwie zaczęłam już od dzisiaj):
BYĆ FIT !!!!

Śniadanie: jogurt naturalny + muesli tropikalne
Obiad: sałatka cezara
Kolacja: jabłko, pomarańcza + cały ananas (mniam)

Moja obecna waga: 57kg (przy wzroście 167), poziom tłuszczu 29% ( wg. wagi Tanita, o dużo za dużo!!!! to zakrawa o sylwetkę skinnyfat )
Mój cel: 54kg (poziom tłuszczu około 22%)

W moich poczynaniach, będzie pomagał MyFitnessPal.com (kiedyś już go uzupełniałam, ale po 10 dniach przerwałam - ach ten mój słomiany zapał ;/ ). Polecam to narzędzie każdemu, bo bardzo łatwo możemy i wyznaczyć cel kaloryczny na codzień i kontrolować ilość kalorii pozostałych do spożycia. Istnieje również możliwość wprowadzania czasu aktywności fizycznej, która odejmuje ilość kalorii spalonych, co daje nam większą ilość kalorii możliwych do spożycia w dany dzień.

źródło: MyFitnessPal.com

Bądźcie ze mną w dążeniu do idealnej figury! Proszę! ;)



źródło: zszywka.pl






niedziela, 8 grudnia 2013

Pomysły na prezent pod choinkę dla naszej męskiej połóweczki pomarańczy ;)

Galeria-Prezentów.pl:
 (ciekawy sklep internetowy z ogromną ilością pomysłów na prezent)

 

Piersiówka z kieliszkami i lejkiem 69zł

 
 Obrotowy zegar na biurko 109zł

 
Ładowarka słoneczna to telefonów komórkowych 129zł

 

Radio pod prysznic 79zł

 
Mysz optyczna w kształcie samochodu 65zł


 
Długopis w kształcie skrzyni biegów  59zł


mojezapachy.pl:

http://mojezapachy.pl/components/com_virtuemart/shop_image/product/Giorgio_Armani_A_49e2027f12fd0.jpg 
Acqua di Gio, Giorgio Armani, 50ml  145zł

http://mojezapachy.pl/components/com_virtuemart/shop_image/product/Chanel_Allure_Ho_49ca9de4d6acb.jpg
Chanel Allure Sport, 100ml, 319zł


Absolutny portfelowy hit funkcjonalności znaleziony na SuperPortfel.pl


 Model 307, z doczepianym pokrowcem na dowód rejestracyjny, 139zł

H&M:

http://lp.hm.com/hmprod?set=key[source],value[/model/2013/1CA%200180034%20002%2010%201782%202.jpg]&set=key[rotate],value[]&set=key[width],value[]&set=key[height],value[]&set=key[x],value[]&set=key[y],value[]&set=key[type],value[STILL_LIFE_FRONT]&hmver=2&call=url[file:/product/quicklook/large]
Rękawiczki 99zł



poniedziałek, 2 grudnia 2013

Ulubiony balsam do ust.

Jestem absolutną miłośniczką wszelkiego rodzaju specyfików do pielęgnacji ust. Na rynku istnieje wiele balsamów o różnym składzie, które mają za zadanie wygładzić i nawilżyć nasze usta. Najpopularniejsze na chwilę obecną są dwa - Tisane i Carmex. Obydwa na zmianę umieszczam w mojej torebce. Mniej popularne i dostępne tylko drogą internetowych zakupów ( przynajmniej ja ich jeszcze nie widziałam w żadnej stacjonarnej drogerii), są balsamy-jajka EOS. Mistrzostwo designu jak na mój gust :) Mam już dwa i poluję na następne, w szczególności smaki/zapachy sezonowe.

A Wy - którego balsamu używacie najczęściej?

Tisane

Skład: Cera alba, Olea Europea oil, Petrolatum, Ricinus communis oil, Isopropyl Mirystate, HoneyEchinacea purpurea & Melissa officinalis & Silybum Marianum Extract, Aqua, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Propylene glycol, Cholesterol, Tocopheryl acetate, Ethyl Vanillin

Wspaniały waniliowy zapach sprawia, iż używanie tego balsamu to czysta przyjemność. Bardzo wydajny przy codziennym smarowaniu ust kilka razy dziennie wystarcza na około 2 miesiące. Jedynym mankamentem, jest aplikacja ze słoiczka - przy długich paznokciach dość ciężka :) W sklepach dostepna jest również pomadka Tisane, ale ja osobiście wolę wersję słoiczkową, pomimo trudności w aplikacji. Świetnie wygładza usta i powoduje, że nigdy nie są spierzchnięte lub zbytnio zaczerwienione.

Tisane to zdecydowanie mój HIT w pielęgnacji ust.

Koszt: 6-10zł



Carmex

Skład: Petrolatum, Lanloin, Cetyl esters, Theobroma oil, Beswax, Paraffin Wax, Camphor, Menthol, Salicyl Acid, Vanilia and fragarace

Ten balsam przybył do nas z USA całkiem niedawno. Ma trochę bardziej ubogi skład niż Tisane, co też powoduje, że nie ma aż tak zbawiennego działania, jeśli chodzi o łagodzenie podrażnień ust. Lubię go za delikatnie mentolowy zapach, co "odświeża" usta jak i również powoduje, że usta stają się delikatnie pełniejsze. Lepszy pod szminkę / błyszczyk, ponieważ "napina" usta, co powoduje ich wygładzenie. Lepszy na lato, niż na zimę, ponieważ mentol chłodzi usta.

Cena około 10zł za mały słoiczek


EOS lip balm

Skład: Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Wosk pszczeli (Cire D'abeille), Cocos Nucidera (Coconut) Oil, Simmondsia Chinensis (jojoba) Seed Oil, Natural Flavor Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Stevia Rebaudiana / Stem Extract, Helianthus annuus (Sunflower) Seed Oil, Toxopherol, Limonene, Linalool

EOS - absolutny HIT, jeżeli chodzi o wygląd! Działanie nawilżające przeciętne, łagodząte troche lepsze niż Carmex. Zapachy - świetne! Moj ulubiony to Sweet Mint o kolorze miętowym. Plusem jest fakt, iż balsamy te są w 95% organicze, tak jak reszta produktów firmy EOS. Szkoda, że można je nabyć tylko drogą internetową. Jeszcze około 2 miesiące temu istniał polski sklep internetowy ze wszystkimi produktami EOS. Obecnej ratuje nas tylko Allegro i Ebay.

Cena około 20zł.





                                                                     Zdjęcia ze strony EOS:

   

   


niedziela, 1 grudnia 2013

FEG Eyelash Enhancer

Po przeczytaniu wielu  pozytywnych opinii na temat odżywki Revitalash, byłam gotowa ją zakupić. Jako, że jest to dość spory wydatek, postanowiłam przemyśleć tą decyzję jeszcze raz i tym samym natrafiłam na jego odpowiednik. FEG Eyelash Enhancer PODOBNO ma takie samo działanie. Przekonam się niebawem :)

FEG jest dużo tańszy od Revitalash - w sklepach widziałam go za około 80zł, natomiast na allegro... kupiłam za 30zł! Niestety, jest to opcja BEZ bimatoprostu, za którego dodatek musimy dopłacić około 230zł.

W składzie tego produktu znajdziemy m.in: 
- zieloną herbatę, która ma właściwości antyoksydacyjne
- ekstrakt z ogórka,, który koi i łagodzi podrażnienia
- wyciąg z granatu, który ma działanie regenerujące
- ekstrakt z pestek dyni, który pomaga przy regeneracji skóry


Jeśli tańszy odpowiednik, prawdopodobnie zbliżony bardziej do działania olejku rycynowego nie zadziała, zaopatrzę się w droższą wersję. Bimatoprost, jest to substancja, która była od lat stosowana w okulistyce. Jego przeniesienie do kosmetyków, miało związek z zaobserwowaniem u pacjentów go przyjmujących, nadmiernego wzrostu rzęs. Wzrost rzęs jest przez niego stymulowany, natomiast proces wypadania hamowany. 

Za około miesiąc zamieszczę posta z efektami. Zobaczymy, czy FEG zadziała.

Moje rzęsy PRZED :) krótkie i miękkie


piątek, 29 listopada 2013

Efekty dekoloryzacji - Renee Blanche

Zdecydowałam się wreszcie to zrobić - zmienić noszony przeze mnie na włosach od 6 lat kolor czarny.

Chciałam dojść do koloru, który jest moim naturalnym - złoty brąz/ciemny blond. Wiedziałam, że będzie to trudne domowymi sposobami, ale postanowiłam spróbować. Po przeczytaniu wielu opinii na temat różnych dekoloryzatorów, zdecydowałam się zakupić na Allegro dekoloryzator Renee Blanche. Składa się on z dwóch tubek, które trzeba zmieszać tak, jak normalną farbę i nałożyć na włosy na 20 minut. Jak podaje producent - można tą czynność powtarzać dwa lub trzy razy do osiągnięcia odpowiedniego efektu, ponieważ kosmetyk nie niszczy włosów. I tak jest faktycznie! Włosy nie są po zabiegu ani trochę zniszczone ( a nakładałam go aż 4 razy pod rząd! ), ponieważ nie rozjaśnia, tylko wypłukuje sztuczny pigment z włókna włosa. Cena produktu nie jest wygórowana - około 30 zł. Porównując Renee Blanche z podobnym w działaniu L'Oreal Eclair: nie ma porównania! Eclair zniszczył mi włosy do tego stopnia, że miałam siano na głowie przez okrągły miesiąc. 

Poniżej widać efekty dekoloryzacji. Światło sztuczne, nocne, więc niestety nie widać ich tak jak być powinno - włosy w rzeczywistości wyszły o wieeele jaśniejsze - bardzo jasny rudy :)


Efekty dekoloryzacji Renee Blanche

niedziela, 24 listopada 2013

Skakanka?

Jaką formę treningu cardio wybrać, kiedy nadchodzi zima i nie będzie nam się chciało wychodzić z domu, aby pobiegać (nie mówiąc już o przejściu się na siłownię! )?

Skakanka!

Ceny skakanek wahają się między 15, a 100zł - za 20zł można nabyć na Allegro skakankę z licznikiem lcd (taka na zdjęciu) spalanych kalorii, czasu ćwiczenia oraz powtórzeń ( co też zrobiłam około tydzień temu - jeszcze jej nie dostałam, ale jak tylko dojdzie, zdam Wam relację z tego czy faktycznie działa). Miejsce ćwiczenia dowolne, ważne żeby się nie ślizgać, bo jest to dość niebezpieczne. 

Zalety takiej formy ćwiczeń:
-spala nawet do 1000 kalorii w ciągu godziny!
- podczas treningu można np. oglądać TV
-rozwija mięśnie łydek, ud, pośladków, kształtuje mięśnie brzucha (oczywiście, o ile je napinamy)
- w przypadku osób początkujących, poprawia kondycję

Należy pamiętać o tym, aby podczas ćwiczeń nie machać rękoma, tylko trzymać nadgarstki w jednej linii. Nie róbmy też zbyt wysokich wyskoków. Należy delikatnie podnosić stopy i miękko spadać na palce ( unikniemy kontuzji).

Tu znajdziecie przykładowe zestaw ćwiczeń ze skakanką: 







Żródło zdjęć: Google grafika


środa, 20 listopada 2013

Grey. Christian Grey.

Na pewno każda z Was czyta książki. Jedna bardziej, druga mniej chętnie, jedna częściej, inna rzadziej, ale jedno trzeba stwierdzić - jest to idealny sposób na zabicie wolnego czasu. 

Do mojej biblioteki jakiś czas temu trafiły trzy tomy serii o Christianie Greyu - Pięćdziesiąt Twarzy Greya, Ciemniejsza Strona Greya oraz Nowe Oblicze Greya. Po przeczytaniu kilku opinii oraz wysłuchaniu ich od moich zachwyconych koleżanek, które już miały okazję przeczytać chociażby pierwszy tom, postanowiłam zakupić grupowo od razu 3 tomy. 

Moje uczucia po przeczytaniu wszystkich trzech części są dość mieszane. O ile tom pierwszy czytało się bardzo przyjemnie, był wciągający, co chwilę coś się działo i wątek był dość zaskakujący, to następne części mnie lekko rozczarowały. Wątek staje się nudny i przewidywalny, opisy przydługie i generalnie czytanie staje się dość męczące. Wcześniej zapowiadane "ostre sceny" ustępują cukierkowym. Nie wspomnę już o stylu językowym, w jakim napisana jest cała ta trylogia - infantylny i niskich lotów. Wielbicielki erotyków prawdopodobnie będą rozczarowane po przeczytaniu serii :) 

Podsumowując: warto przeczytać pierwszą część, dwie następne wg. mnie bardzo naciągane i dużo gorsze od pierwszej.

Czytałyście? Jakie są Wasze wrażenia?




niedziela, 27 października 2013

Ulubiona linia kosmetyków do twarzy.

Witam Was ponownie!

W tym poście poruszę temat jednych z najczęściej stosowanych przez nas wszystkie kosmetyków, a mianowicie kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Subiektywnie rzecz ujmując, czyli mówiąc w mojego osobistego punktu widzenia, najlepszą linią dla cery już po burzliwym okresie dojrzewania, ale jeszcze przed etapem tworzenia się zmarszczek, jest seria SeboSpecific marki Yves Rocher. Pomijając fakt, iż Yves Rocher jest jedną z moich ulubionych firm kosmetycznych ( głównie ze względu na fak, iż składniki ich produktów są naturalne), linia ta jest idealnie dopasowana do mojej już nie takiej młodej, ale jeszcze też nie całkie starej cery :) 

Codziennie stosuję trzy kosmetyki z tej serii: krem matujący na dzień, krem nawilżający na noc/dzień, matujący tonik oraz żel z drobinkami oczyszczającymi pory. Skóra jest genialnie nawilżona, w dzień matowa i co najważniejsze - zero niedoskonałości. Cena kosmetyków przystępna - w granicach 20-30zł (biorąc pod uwagę zniżki oferowane dla stałych klientów Yves Rocher oraz ich tymczasowe promocje). Producent deklaruje, iż skład tych kosmetyków jest w 93% naturalny, a w tym zawierają wyciąg z tarczycy bajkalskiej ( cokolwiek to jest - działa dobrze).

Czy któraś z Was miała już do czynienia z tą marką? Jak wrażenia? Czekam na komentarze.