Jestem absolutną miłośniczką wszelkiego rodzaju specyfików do pielęgnacji ust. Na rynku istnieje wiele balsamów o różnym składzie, które mają za zadanie wygładzić i nawilżyć nasze usta. Najpopularniejsze na chwilę obecną są dwa - Tisane i Carmex. Obydwa na zmianę umieszczam w mojej torebce. Mniej popularne i dostępne tylko drogą internetowych zakupów ( przynajmniej ja ich jeszcze nie widziałam w żadnej stacjonarnej drogerii), są balsamy-jajka EOS. Mistrzostwo designu jak na mój gust :) Mam już dwa i poluję na następne, w szczególności smaki/zapachy sezonowe.
A Wy - którego balsamu używacie najczęściej?
A Wy - którego balsamu używacie najczęściej?
Tisane
Skład: Cera alba, Olea Europea oil, Petrolatum, Ricinus communis oil, Isopropyl Mirystate, Honey, Echinacea purpurea & Melissa officinalis & Silybum Marianum Extract, Aqua, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Propylene glycol, Cholesterol, Tocopheryl acetate, Ethyl Vanillin
Wspaniały waniliowy zapach sprawia, iż używanie tego balsamu to czysta przyjemność. Bardzo wydajny przy codziennym smarowaniu ust kilka razy dziennie wystarcza na około 2 miesiące. Jedynym mankamentem, jest aplikacja ze słoiczka - przy długich paznokciach dość ciężka :) W sklepach dostepna jest również pomadka Tisane, ale ja osobiście wolę wersję słoiczkową, pomimo trudności w aplikacji. Świetnie wygładza usta i powoduje, że nigdy nie są spierzchnięte lub zbytnio zaczerwienione.
Tisane to zdecydowanie mój HIT w pielęgnacji ust.
Koszt: 6-10zł
Carmex
Skład: Petrolatum, Lanloin, Cetyl esters, Theobroma oil, Beswax, Paraffin Wax, Camphor, Menthol, Salicyl Acid, Vanilia and fragarace
Ten balsam przybył do nas z USA całkiem niedawno. Ma trochę bardziej ubogi skład niż Tisane, co też powoduje, że nie ma aż tak zbawiennego działania, jeśli chodzi o łagodzenie podrażnień ust. Lubię go za delikatnie mentolowy zapach, co "odświeża" usta jak i również powoduje, że usta stają się delikatnie pełniejsze. Lepszy pod szminkę / błyszczyk, ponieważ "napina" usta, co powoduje ich wygładzenie. Lepszy na lato, niż na zimę, ponieważ mentol chłodzi usta.
Cena około 10zł za mały słoiczek
EOS lip balm
Skład: Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Wosk pszczeli (Cire D'abeille), Cocos Nucidera (Coconut) Oil, Simmondsia Chinensis (jojoba) Seed Oil, Natural Flavor Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Stevia Rebaudiana / Stem Extract, Helianthus annuus (Sunflower) Seed Oil, Toxopherol, Limonene, Linalool
EOS - absolutny HIT, jeżeli chodzi o wygląd! Działanie nawilżające przeciętne, łagodząte troche lepsze niż Carmex. Zapachy - świetne! Moj ulubiony to Sweet Mint o kolorze miętowym. Plusem jest fakt, iż balsamy te są w 95% organicze, tak jak reszta produktów firmy EOS. Szkoda, że można je nabyć tylko drogą internetową. Jeszcze około 2 miesiące temu istniał polski sklep internetowy ze wszystkimi produktami EOS. Obecnej ratuje nas tylko Allegro i Ebay.
Cena około 20zł.
Zdjęcia ze strony EOS:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz