Uwielbiam!
Uwielbiam Rossmannowe promocje -49% na wybrane kosmetyki :)
W zeszłym roku się obkupiłam ( http://istotapiekna.blogspot.com/2014/05/rossmanowe-zakupy-z-euforii-dla.html), więc w tym roku stwierdziłam, iż uczynię to samo ;D
W zeszłym tygodniu promocja objęła podkłady, pudry i róże, więc zakupiłam mój ulubiony podkład - Astor Skin Match w kolorze Nude.
W tym tygodniu zrobiłam małe zapasy rzeczy, które używam na co dzień: ulubiony eyeliner Miss Sporty (testowałam wiele innych, zazwyczaj droższych, ale zawsze wracam do tego - jest idealny). Dlaczego ulubiony? Nie rozmazuje się, nie "zanika" i jest bardzo ale to baaardzo czarny i wyraźny. Pędzelek gąbkowy ułatwia aplikację.
Kredka - niestety zakup nieudany. Chciałam kupić tą, której używam - Astor EyeArtist, ale niestety ich nie było. Wzięłam więc na przetestowanie inną kredkę Astor - automatyczną Automatic Eyeliner. Niestety jak dla mnie kredka ma bardzo mało pigmentu i ciężko nią namalować kreskę. Nie rozmazuje się, ale "znika" po kilku godzinach z oka.
Kolejny zakup - tusz do rzęs też.... Astor ( nie zrobiłam tego celowo, przypadkiem prawie wszystko jest tej marki ;) Big & Beautiful Boom. I tutaj - pozytywne zaskoczenie - ten tusz dorównuje bez dwóch zdań mojemu ulubionemu ScandalEyes Rimmela. Rzęsy są bosko pogrubione i wydłużone. I co ważne - nie skleja. Kolor - baaardzo głęboka czerń.
Podsumowanie? Jestem zadowolona z zakupów w 80% :) Z powyżej wymienionych rzeczy nie kupiła bym drugi raz na pewno automatycznej kredki Astor. Wszystkie inne produkty mnie zadowoliły.
Przydałby mi się taki eye-liner, bo mój jest tragiczny...Pójdzie do kosza...
OdpowiedzUsuńa ja nic nie kupiłam w promocji :( bo się kilka dni wcześniej zagalopowałam i kupiłam po normalnej :( to się nazywa pech...
OdpowiedzUsuńFajne zakupy. Na podkład Astor miałam ochotę już jakiś czas temu, ale niestety najjaśniejszy kolor jest dla mnie za ciemny.
OdpowiedzUsuń